Tort był zrobiony dla mojego siostrzeńca na urodziny. Był próbą moich możliwości. Chciałam narysować Zig Zaka z bajki " Auta", ale nie wiedziałam czy mi wyjdzie. Wzór wydrukowałam z internetu. Wycięłam i odrysowałam na bitej śmietanie. Każdy kolejny szczegół wycinałam, przykładałam i odrysowywałam. Praca była długa i żmudna, ale się opłacało - wszystkim się podobało. Próbą był też smak różany, na który przepis znalazłam na jednym z blogów i który miał być "niebem w gębie" :) Ale osobiście stwierdzam, że to nie smak dla mnie, dzieciom tym bardziej nie smakował. Ale jeśli ktoś lubi smak różany zrobiony na bazie soku z dzikiej róży, to polecam :-) Dobrze, że oprócz tego smaku zrobiłam jeszcze dwa inne ;) Z dekoracji byłam zadowolona i dzieciom też się podobał.
Upiekłam dwa biszkopty: jeden kakaowy i jeden biały. Każdy przecięłam w poziomie na pół i nasączyłam wodą z syropem różanym.
Biszkopty upiekłam z przepisu na biszkopt na żywo przepis
tutaj . Do jednego dodałam tylko 2 łyżki kakao i zabrałam 2 łyżki mąki, aby wyrównać ilość suchych składników.
KREM 1:
- 250g serka mascarpone,
- 330ml śmietany 30%,
- 3 łyżki konfitury malinowej,
- 1/3 łyżeczki aromatu śmietankowego,
- 1 łyżka żelatyny.
Serek mascarpone wymieszać w misce łyżką z konfiturą malinową i aromatem. Można dodać cukru pudru wedle uznania. Żelatynę namoczyć w 1/4 szklance zimnej wody. Śmietanę ubić. Połączyć z serkiem. Żelatynę podgrzać aż do rozpuszczenia. Cały czas miksując wlewać do masy. Masę wylać na pierwszy brązowy krążek. Przykryć białym.
KREM 2:
- 250g serka mascarpone,
- 330ml śmietany 30%,
- 3 łyżki dżemu wiśniowego,
- 1/3 łyżeczki aromatu śmietankowego,
- 1 galaretka wiśniowa.
Galaretkę rozpuścić w pół szklanki gorącej wody i odstawić, aby ostygła. Serek wymieszać w misce z dżemem i aromatem. Śmietanę ubić i połączyć z serkiem. Kiedy galaretka zacznie tężeć połączyć ją z masą za pomocą miksera. Wylać na biały krążek i przykryć brązowym.
KREM 3:
- 330ml śmietany 30%,
- 4 łyżki syropu z dzikiej róży,
- 1 łyżka żelatyny,
- 1-2 łyżki cukru pudru,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- 1 fix do śmietany,
- 2 łyżki wody.
Ten krem zaczerpnęłam z przepisu na
Torcik różany z blogu Mała Cukierenka.
Żelatynę przełożyć do rondelka i zalać 2 łyżkami wody oraz sokiem z cytryny, odstawić na 10 minut, aby napęczniała.
Śmietankę kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i fixem. Dodać syrop różany i wymieszać.
Żelatynę podgrzać, mieszając, aż
się rozpuści. Następnie powoli, cały czas mieszając mikserem, dodać ją
do ubitej śmietany, dokładnie wymieszać. Krem wyłożyć na brązowy krążek i przykryć białym, równiejszą stroną do góry. Odstawić do lodówki, aby dobrze zastygł, najlepiej na całą noc.
WYKOŃCZENIE:
Obłożenie:
- 330ml śmietany 30%,
- 3 łyżki cukru pudru,
Śmietanę ubić z cukrem pudrem i obłożyć nią tort, równając górę nożem maczanym w gorącej wodzie.
Dekoracja:
- 330 ml śmietany 30%,
- 1 fix do smietany,
- 3 łyżeczki cukru pudru,
- barwniki spożywcze w proszku: czerwony, czarny, żółty i niebieski,
- truskawki, koraliki i kolorowa posypka,
- szablon auta wydrukowany na kartce i wycięty.
Śmietanę ubijamy z fixem i cukrem pudrem. Następnie ubitą śmietanę dzielimy sobie tak, aby starczyło na każdy barwnik i po kolei mieszamy z barwnikami. Ja zaczynałam od czarnego, aby odrysować na początku kontury auta. Czarnego barwnika trzeba dać dosyć dużo, aby nie wyszedł szary. Krem przekładamy do szprycy z końcówką małej gwiazdki. Później czerwony i kolejne kolory. Pamiętajmy, aby nie mieszać ubitej śmietany zbyt długo, ponieważ może się zważyć i podejść wodą. Barwniki po jakimś czasie dopiero nabierają intesywniejszego koloru. Resztę tortu dekorujemy według uznania koralikami, truskawkami i kolorową posypką. Przechowywać w lodówce.
Smacznego :)
